Hej! Dzisiaj podzielę się z wami moimi zakupami na TAM Beauty. Jest to oficjalny sklep twórców Makeup Revolution, Freedom, I Heart Makeup, Makeup Obsession i kilku innych marek. Produkty tych firm są tanie, ale jednocześnie bardzo dobrej jakości. Dlatego zdecydowałam się na złożenie tam zamówienia. Na TAM Beauty można dostać też te rzeczy, które nie są dostępne w Polsce. Przy okazji skorzystałam też z bardzo atrakcyjnych zniżek i dostałam kilka gratisów. Zakupiłam produkty Makeup Revolution oraz Freedom. Chciałam kupić tęczowy rozświetlacz z Makeup Revolution albo Unicorn Heart z I Heart Makeup, ale obu nie było ;c Pokażę wam teraz wszystko po kolei :) Zapraszam! MAKEUP REVOLUTIONPierwszą rzeczą jaką wam przedstawię będzie kalendarz adwentowy z 2016r. W środku takiego kalendarza znajduje się 25 produktów. Wszystkie są pełnowymiarowe oprócz pędzli. Cena to 47,92zł :) Tak jak widać na zdjęciu, w zestawie mamy:
Ostatnio w którymś wpisie mówiłam, że mam za dużo cieni :) Jakiś czas temu przeglądnęłam swoje makijażowe zbiory i odłożyłam parę paletek na sprzedaż. Stwierdziłam, że brakuje mi neutralnych odcieni, takich na co dzień np. takich w kolorze powieki czy jasnych brązów. Dlatego zamówiłam paletkę z Makeup Revolution Ultra 32 Shade Eyeshadow Palette - Flawless Matte. Skusiłam się na ten produkt dlatego, że mamy tutaj nie tylko beże i różne odcienie brązów, ale także zgaszone róże i lekkie brzoskwinie. Wszystkie odcienie są matowe i jednak średnio napigmentowane. Ładnie się blendują. W dotyku są kremowe, ale trochę "płaskie" i dlatego pigmentacja nie jest taka dobra jak bym chciała. Chociaż z drugiej strony to dobrze, bo nie zrobię sobie krzywdy tymi cieniami ;) Koszt tej paletki jest taki jak w polskich drogeriach czyli 38zł.
FREEDOM MAKEUPTeraz parę rzeczy z Freedom. Bardzo lubię tę markę. Uważam, że ma bardzo fajne rzeczy świetnej jakości. Pierwszy produkt to Pro Studio Radiance Tonic. Nie można go dostać w Polsce. Edit! Można - na Ladymakeup za 30zł. Tonik ma za zadanie złuszczać martwy naskórek i wyrównywać powierzchnię skóry zapewniając gładką i rozjaśnioną cerę. Tonik jest odpowiedni do skóry wrażliwej i zawiera w składzie kwas glikolowy, żeń-szeń i aloes. Czyli coś idealnego dla mnie, bo mam problemy z cerą, a zwłaszcza z grudkami podskórnymi. Ten produkt ma rewelacyjne opinie i właśnie też dlatego go kupiłam. Kosztuje 28,76zł. Tonik należy używać najlepiej rano i wieczorem. Na skórze jest lepki i może lekko piec jeśli macie podrażnioną skórę, bo zawiera również alkohol. Jeszcze nie mam opinii na jego temat :) A teraz kolejna paleta! :D Zależało mi bardzo na tym, żeby mieć jakąś paletę z Freedom, dlatego że formuła ich pojedynczych cieni jest moją ulubioną. Cienia mono eyeshadow nude nr 208 (jasny brąz) używałam praktycznie codziennie. Ich formułę można określić jako coś między produktem kremowym, a pudrowym. Bardzo dobrze się blenduje, nie robi plam i nie sypie się jakoś bardzo. Naprawdę polecam te cienie. Paleta, którą kupiłam nazywa się #ProArtist Ultimate Mattes i kosztowała mnie 19,15zł :) Z tego co widziałam to nie jest dostępna w Polsce. Jak widać zawiera same neutralne odcienie. Cienie mają kremową konsystencję, cudowną pigmentację (lepszą niż MUR) i wspaniale się blendują! Ostatnią zakupioną przeze mnie rzeczą jest pędzel do blendowania cieni Freedom FE103 Blending Brush, ale jeszcze nie zdążyłam go użyć :) Podoba mi się to jak wyglądają pędzle Freedom. GratisyFreedom Brow Powder Duo w odcieniu Blonde. Jest to tester, który zawiera 2g. Co ciekawe, pełnowymiarowy produkt również ma 2g... Niestety muszę wystawić na Vinted, bo jest dla mnie zdecydowanie za jasny. Mam ciemne brwi :)
To już wszystko na dzisiaj :) Zapraszam do komentowania, czytania innych wpisów oraz do zaglądania częściej na mojego bloga.
Następnym razem myślę, że napiszę o kremach i bazach pod podkład i nie tylko pod podkład. Albo zrobię recenzję podkładu L'Oreal True Match, którego więcej nie kupię xd Do zobaczenia!
1 Comment
7/29/2017 01:06:51 am
Uwielbiam kosmetyki Revolution!
Reply
Leave a Reply. |