Hej! Dzisiaj opowiem wam o podkładzie z Revolution. Jest to podkład w sztyfcie, który ma szybko się blendować oraz mieć rozświetlające wykończenie. Do wyboru mamy 18 odcieni. Jest dostępny w większości polskich drogerii internetowych oraz oczywiście na oficjalnej stronie Revolution - revolutionbeauty.com. Revolution jest brytyjską marką, więc zamawiając z ich strony nie zapłacicie cła. Podkład kosztuje 24,99zł.
Tak jak napisałam na początku, do wyboru mamy 18 odcieni. Jako, że jestem blada to wybrałam sobie odcień F1, czyli najjaśniejszy i neutralny, który idealnie mi pasuje. Swatche możecie zobaczyć na Instagramie Revolution na który was zapraszam, bo stamtąd najszybciej dowiecie się o nowościach.
Polecam też Instagram założyciela i właściciela marki Adama Minto TUTAJ Oraz niedawno założony Instagram o nazwie Revolution Creative Team gdzie możecie zobaczyć co pojawi się w ofercie. Ja już np. wiem co będzie w styczniu 2019 ;) Wracając do podkładu. Wklejam wam zdjęcia swatchy z Instagrama Revolution.
Podkład Fast Base w konsystencji jest tłustawy, ale nie klei się. To co go wyróżnia od zwykłych podkładów oprócz oczywiście formy sztyftu to uczucie na skórze. Jest bardzo lekki, prawie go nie czuć. Ja na co dzień używam podkładu mineralnego od Earthnicity Minerals, którego w ogóle nie czuć na twarzy. Gdy raz dla odmiany użyłam zwykłego to czułam (i widziałam) dużą różnicę na niekorzyść. Ten z Revolution jest tak pomiędzy pod tym względem. Po prostu jest lżejszy od przeciętnego płynnego podkładu.
Fast Base ma wykończenie ROZŚWIETLAJĄCE. Warto o tym pamiętać podejmując decyzję o zakupie dlatego, że rozświetlenie jakie daje ten podkład jest naprawdę widoczne na skórze. Podkład odbija światło.
Z tego względu NIE POLECAM go do cery mieszanej, a zwłaszcza tłustej. Najlepiej sprawdzi się na cerze suchej i normalnej. Ja go nie pudruję. Do utrwalenia używam tylko mgiełki z Golden Rose i efekt jest całkiem zadowalający. Ale jeśli nie jesteście pewni czy podkład wam się utrzyma na samej mgiełce to polecam puder ryżowy z Ecocery. Ten puder jest mistrzem matowania i utrwali wszystko. Są dwie wersje - sypka i w kompakcie. Lepsza jest ta w kompakcie, bo nic się nie wysypuje, można zabierać go ze sobą wszędzie, dodatkowo ma puszek i lusterko.
Nazwa tego podkładu Fast Base jak najbardziej się tu sprawdza. Podkład blenduje się niesamowicie szybko. Ja używam do niego pędzla. Tak jak nigdy nienawidziłam nakładania podkładu pędzlem, bo zawsze robiły mi się smugi tak tutaj pędzel sprawdza mi się idealnie i nie mam żadnych smug, plam ani niczego takiego.
Podkład od Revolution ma naprawdę świetne krycie, które dodatkowo można budować. Bez problemu zakrywa zaczerwienienia i przebarwienia po trądziku. Inne rzeczy też jest w stanie zakryć. To nie jest 100% pełnego krycia, ale jego stopień jest jednak dosyć wysoki.
Tak wgl to Revolution Pro ma mocno kryjący podkład Revolution Pro Full Cover Camouflage Foundation. Jeśli ktoś potrzebuje to polecam sprawdzić. Jest też korektor z tej serii, również mocno kryjący. Ja nie mam tych produktów, ale widziałam na filmikach, że naprawdę zakrywają dużo.
Trwałość podkładu zależy od typu cery, bazy, utrwalenia, więc o tym się za bardzo nie będę wypowiadać. Ja go ostatnio miałam na sobie jak było mega gorąco, pot ze mnie spływał i wgl masakra. Patrząc na to, że był na samej mgiełce to całkiem nieźle się spisał. Spływał mi tylko ze strefy T, ale poza tym nie wyglądał źle. Przede wszystkim nie zważył się i nie oddzielił od skóry jeśli wiecie o co mi chodzi. Czasem robi się tak, że podkład po iluś godzinach zaczyna leżeć nie na skórze tylko na warstwie potu i sebum. Tutaj zauważyłam, że nie ma takiego efektu. Bardziej ten pot i sebum leży na podkładzie, a nie pod.
Podsumowując... decyzja o zakupie tego specyficznego podkładu zależy od was. Na pewno jestem na nie jeśli macie cerę mieszaną lub tłustą. Wtedy na pewno będziecie narzekać i będzie to dla was najgorszy podkład na rynku, bo będziecie się świecić już na samym początku ;)
Natomiast jeśli macie cerę suchą lub normalną to uważam, że warto spróbować.
To już wszystko w dzisiejszym wpisie. Zapraszam do komentowania oraz czytania innych postów :)
Do zobaczenia!
0 Comments
Leave a Reply. |