Real vs fake! Porównanie oryginalnej pomadki Lime Crime Perlees Asphalt z podróbką z Aliexpress.3/6/2018 Hej, dzisiaj zrobimy sobie porównanie oryginalnej pomadki Lime Crime Perlees w odcieniu Asphalt z jej podróbką z Aliexpress. We wpisie podzielimy sobie porównanie na różne kategorie, a na końcu poznacie moją opinię na temat tych dwóch produktów i dowiecie się który podoba mi się bardziej i dlaczego. Jeden z nich wystawię na Vinted. W TYM wpisie pokazałam wam również pozostałe kolory z serii Perless od "Lime Crime", które zamówiłam na Aliexpress. OPAKOWANIEZacznę od tej kategorii, żeby pokazać wam jak pomadki się prezentują i o czym wgl będę dzisiaj pisać. Opakowanie jest bardzo podobne. Różni się tym, że na oryginalnej pomadce napis "Lime" jest na czarnym tle między kwiatami, a na podróbce jest między kwiatami, a czarną przestrzenią. Dodatkowo naklejki na dole różnią się między sobą. Podróbka ma ciemniejszą naklejkę, inny numer oraz nie ma znaczka ze słoiczkiem na którym jest pokazane w ile miesięcy należy zużyć kosmetyk. CENAOryginalna pomadka kosztuje 75zł i można ją kupić na Glowstore.pl. Ja swoją mam z Vinted za dużo mniej. Za podróbkę z Aliexpress, którą kupiłam dużo wcześniej (TUTAJ) zapłaciłam 6,04zł w przeliczeniu z $1,67. Konsystencja, formuła, aplikacjaOryginalna pomadka jest bardzo kremowa, rozprowadza się bez żadnego problemu. Ma również świetną pigmentację. Jednak czuć w niej drobinki przy nakładaniu na usta. Ma wykończenie satynowo-matowe, metaliczne. Podróbka z Aliexpress jest sucha i na początku tępo się rozprowadza. Dopiero po paru pociągnięciach robi się bardziej kremowa, ale dużo jej brakuje do oryginału pod tym względem. Jest słabo napigmentowana, a metaliczne drobinki dużo bardziej czuć na ustach. Efekt metaliczny jest dobrze widoczny i to chyba jedyna mocna strona tej podróbki :) Pomadka nie rozprowadza się równomiernie. Widać prześwity, których nie ma przy oryginalnym produkcie. KOLORPomadki różnią się również kolorem. Kolor podróbki bardzo mi się spodobał :) Jest taki inny niż wszystkie, ale uważam, że pasuje do mnie i czasem mam ochotę taki nałożyć jak idę gdzieś do miasta. Jest trochę "szalony", ale nie za bardzo. W granicach normy :) Wygląda raczej naturalnie jak na szary. I dlatego kupiłam oryginał. Myślałam, że oryginalna pomadka będzie tego samego koloru tylko w lepszej formule. Jednak okazało się, że kolor również jest inny :) Oryginał jest zdecydowanie bardziej szary i ciemniejszy. Podróbka ma dużo więcej brązowych tonów. Moja opiniaMimo, że podróbka pomadki Lime Crime Perlees w odcieniu Asphalt nie jest dobrej jakości to jednak zostawiam ją ze względu na kolor. Oryginalną pomadkę wystawiłam na Vinted, dlatego że ten odcień do mnie nie pasuje.
Napiszcie co wy sądzicie o podróbkach drogich kosmetyków oraz czy jesteście ogólnie zadowoleni z zakupów na Aliexpress jeśli kiedykolwiek jakieś zrobiliście :) Btw, mój haul ze wszystkiego co tam kupiłam od początku założenia konta znajdziecie TUTAJ Zapraszam was też na wpis o pozostałych pomadkach Lime Crime Perlees z Aliexpress TUTAJ oraz do czytania innych wpisów nie tylko z zakładki o kosmetykach :) Do zobaczenia!
0 Comments
Leave a Reply. |