Dusty Red Place
  • HOME
  • BLOG
  • MAKE-UP
  • GALERIA
  • VINTED

Paletka W7 The Naughty Nine "Mid Summer Nights"

3/22/2017

2 Komentarze

 
Obraz
W dzisiejszym wpisie opowiem wam o paletce pięknych cieni W7 z serii The Naughty Nine. Ja mam swoją w wersji Mid Summer Nights w odcieniach burgundu i złota. 
Dostępne są jeszcze: Arabian Nights (neutralne bazowe kolory), Hard Day's Nights (odcienie szarości i niebieskiego) oraz Bangkok Nights (brązy, kolory bazowe i jasne fiolety). 
Te paletki można dostać w drogeriach internetowych np. na Cocolicie oraz na Ladymakeup. Na Cocolita.pl cena jednej paletki wynosi 15,90zł (Hard Day's Nights jest aktualnie przecieniona na 11,90zł). Na Ladymakeup można ją kupić za 13,90zł.

Obraz
To co pierwsze rzuciło mi się w oczy to świetny i przemyślany dobór kolorów. Mamy tutaj 4 typowe maty i 5 błyszczących cieni. Z tym, że niektóre z tych błyszczących mają mało drobinek i mogą być nakładane na całą powiekę tak jak maty. Znajdziemy tu zarówno kolory jaśniejsze (bazowe) jak i ciemniejsze. Czyli wszystko czego potrzeba, żeby wykonać dużo różnych makijaży.
Cienie błyszczące to pierwszy w 1 i 2 rzędzie, trzeci w 2 rzędzie oraz dwa ostatnie w 3 rzędzie. 

Obraz
Na żywo paletka wygląda dużo ładniej :)
Jedyną wadą tej paletki jest to, że cienie się bardzo osypują.
Nie wszystkie są jednakowe. Niektóre jak np. ten złoty u góry mają świetną pigmentację, a niektóre już dużo mniejszą. Te cienie najlepiej nakładać palcem. Wtedy najładniej wyglądają. Poniżej zrobiłam dla was swatche wszystkich cieni po kolei.

Obraz
P.S. Dla mnie taka pigmentacja wystarcza, bo na co dzień wolę malować się delikatnie. 
​Eksperymentuję w weekendy :)
​

Podsumowując, paletka W7 ma swój urok. Kolory są świetnie dobrane i można stworzyć dużo makijaży za jej pomocą. Plusem jest też dobra cena, a minusem osypywanie się cieni oraz średnia pigmentacja (co zależy od preferencji danej osoby). 
Trwałość jest dobra. U mnie wszystkie cienie, których używam utrzymują się cały dzień bez bazy :) 
Zapraszam do czytania innych wpisów makijażowych i nie tylko. Następnym razem planuję napisać o moim ulubionym podkładzie Pierre Rene Skin Balance, a jeszcze później zrobię Aliexpress haul ze wszystkim co do tej pory zamówiłam (mam już napisaną większość posta). 
Można również zadawać pytania w panelu na stronie głównej (obojętnie na jaki temat).

Do zobaczenia!
2 Komentarze
Pokularna link
3/23/2017 09:02:20 am

Piękne są kolorki - szkoda, że się osypują :)

Odpowiedz
lovelyem link
3/23/2017 11:25:58 am

Cudowne kolorki, zdecydowanie w moim guście! :)

Odpowiedz



Odpowiedz

Wspierane przez Stwórz własną unikalną stronę internetową przy użyciu konfigurowalnych szablonów.
  • HOME
  • BLOG
  • MAKE-UP
  • GALERIA
  • VINTED