Maybelline Super Stay Matte Ink Lover
Maybelline Face Studio Puder Brązujący Blondes 01
Palety cieni z wyższej półkiChciałabym mieć w swojej kolekcji jakieś cienie z wyższej półki, bo żadnych takich nie mam. Tylko mam problem z wyborem. Na mojej liście jest: Morphe x Jacklyn Hill Ta paleta jest zachwalana przez wszystkich wszędzie. Co tu dużo pisać... lepiej sami zobaczcie jakiś tutorial z jej użyciem na YouTubie. Kolory bardzo mi odpowiadają, bo jest tu dużo neutralnych odcieni, ale też kilka innych i niecodziennych. Paleta jest kompletna i bardzo jestem na nią nastawiona. Można ją kupić najtaniej chyba na BeautyBay za ok. 185zł. Nie wiem jak tam z przesyłką, ale w razie czego trzeba się spodziewać wydatku rzędu około 200zł. Morphe też ma teraz sklep online w UK, więc też można spokojnie zamawiać z ich oficjalnej strony. Nabla Dreamy Ta paletka jest urocza :3 Oczywiście trafiła tu dlatego, że nią również wszyscy się zachwycają. Jest tutaj mniej kolorów niż w tej z Morphe, ale jeżeli jakość jest tak wspaniała jak można usłyszeć i zobaczyć w recenzjach to mi to nie przeszkadza. Kolory są jak najbardziej moje, szczególnie maty. Paletkę można kupić na MintiShop i kosztuje 159zł. Na razie jest niedostępna, ale ma wrócić jakoś w styczniu lub w lutym. Zoeva Zoeva ma podobno świetnej jakości cienie w dobrej cenie. Jednak nie wszystkie palety są sobie równe pod tym względem... Palety mają po 10 cieni i każda paleta kosztuje 89,90zł na MintiShop. Na dzień dzisiejszy mam 4 typy: * Basic Moment (same neutralne odcienie) * Matte Palette (matowe neutralne i ciepłe kolory) * Caramel Melange (również neutralne i ciepłe odcienie) * Aristo (tu jest wszystko :) ) Aristo najbardziej do mnie przemawia, bo ma duży przekrój kolorów. Najmniej podoba mi się Basic Moment dlatego, że ma same neutralne cienie, których mam mnóstwo w innych tańszych i dobrych paletach (neutralne cienie nie wymagają jakiejś super jakości, żeby dobrze wyglądały na oku). Makeup Geek Kolejne cienie świetnej jakości z wyższej półki, ale te są pojedyncze. Są dostępne też palety, ale fajne jest to, że można skomponować sobie własną. Cena za pojedynczy matowy cień oraz cień duochrome to $6 czyli około 24zł. Cień foliowy kosztuje $10 czyli ok. 40zł. Do tego potrzebna jest paleta magnetyczna. Na Makeup Geek najmniejsza na 9 cieni jest w cenie $12 czyli ok. 48zł, a duża która pomieści 27 cieni to $20 czyli 80zł. Jak na razie dla mnie za drogo. GlamShadows Cienie polskiej firmy GlamShop założonej przez YouTuberkę Hanię Knopińską. Cienie oczywiście też mają wysoką jakość. Słyszałam, że są kremowe i bardzo łatwo się blendują. Tutaj też możemy komponować własne palety z pojedynczych cieni. Każdy cień kosztuje 12zł. Do tego również potrzebna jest paleta magnetyczna. Cena pustej palety na 12 cieni to 29zł, na 32 cienie to 45zł, holograficzna wersja na święta na 9 cieni to 29zł oraz ta sama holograficzna wersja, ale dwustronna na 15 cieni po każdej stronie to 55zł. Na pewno na jakieś cienie się skuszę, ale jeszcze nie zdecydowałam które będą pierwsze :) Maybelline Instant Anti-Age The Eraser Eye ConcealerPłynnych podkładów już nie używam, ale korektorów pod oczy jednak nadal :) Ten ma świetne opinie, więc chciałabym go przetestować. Jestem ciekawa czy będzie lepszy w porównaniu z moim najlepszym na świecie korektorem z Catrice Liquid Camouflage :) Ale na razie odkładam jego zakup ze względu na to, że jest duże prawdopodobieństwo, że najjaśniejszy odcień 01 Light będzie dla mnie za ciemny. Korektor kosztuje ok. 30zł. ANWEN olej Marakuja do włosów wysokoporowatych oraz maska do włosów wysokoporowatych Kiełki pszenicy i KakaoMam trochę zniszczone włosy (nawet nie wiem czym...) i na mojej wishliście musiały się znaleźć też produkty do pielęgnacji włosów. Wybrałam olej i maskę do włosów wysokoporowatych z Anwen. Są to produkty naturalne, cieszące się pozytywną opinią i dobrze dobrane do rodzaju włosów. Cena oleju to 29zł na MintiShop, a cena maski to 39zł. Tusz do rzęs Bourjois Volume Reveal Ultra Black lub Loreal Lash Paradise
NABLA Cień do powiek AlchemyHean Luxury Cashmere LipstickMam już kolor nr 706 Fall In Love i powiem wam, że to moja ulubiona formuła (razem z pomadkami z MAC, które są u mnie numerem 1). Za każdym razem jak mam ją na ustach to kompletnie zapominam, że coś tam nałożyłam... Na serio. Ta formuła jest tak lekka. Zawsze jak mam ją na ustach i coś jem to dziwię się skąd jest ten kolor na jedzeniu... Ona nie jest matowa tylko satynowa. Odbija się, ale równo się zjada. Nie wysusza też ust. Zawiera masło morelowe i witaminę E. Dlatego planuję kupić więcej kolorów (zastanawiam się jakich). Opakowanie tych pomadek wyglądają bardzo luksusowo i są zamykane na magnes. Poniżej dodaję wam swatche ze strony Hean. Każda pomadka kosztuje 18,99zł ale w Hebe można ją dostać na przecenach. Hean MATTIQUE Hybrid Lip Gloss 105 Dolce VitaTo jest matowy błyszczyk do ust. Wkleję wam opis ze strony Hean: Innowacyjny, hybrydowy błyszczyk w intensywnym kolorze o przedłużonej trwałości! ✓ lekka, kremowa formuła ✓ satynowe wykończenie Po aplikacji jedwabisty półmat, po odciśnięciu chusteczką delikatny, matowy efekt. Zawiera masło morelowe. Mattique możesz stosować na dwa sposoby, jako kremowy błyszczyk o bardzo dobrym kryciu i satynowym wykończeniu lub bezpośrednio po aplikacji, odbić usta od chusteczki, dzięki czemu jego lekka formuła zostaje utrwalona na ustach, tworząc efekt "drugiej skóry". Jeśli chcesz uzyskać jeszcze intensywniejszy i trwalszy efekt, możesz nałożyć druga warstwę i ponownie odbić, rezultat będzie jeszcze lepszy! Sukasz kosmetyku o właściwościach błyszczyka oraz intensywnego koloru matowej pomadki, bez podkreślania suchych skórek oraz wysuszania delikatnej skóry warg? Mattique będzie dla Ciebie idealny! Właśnie tego szukam :) Poniżej wklejam swatche ze strony Hean. Pomadka kosztuje 16,50zł. Sztuczne rzęsy Ardell Adore Lashes - model JessieNie mam sztucznych rzęs w domu. Kiedyś sobie kupiłam, ale nie umiem nakładać i też klej podrażniał mi oczy, więc sprzedałam. Ale stwierdziłam, że może jednak się nauczę... Te wydają się fajne i mają w zestawie klej. Mam nadzieję, że nie uczulający. Ich cena to 11,90zł. Krem do rąk Evree Cannabis & Papaya
Pomadki MAC - Viva Glam I, Chili, Spirit, Del RioTo, że tyle ich jest na mojej wishliście nie znaczy, że mam zamiar je wszystkie na raz kupić :) Viva Glam I oraz Chili to odcienie czerwieni - pierwsza jest brązowa, a druga pomarańczowa i obie są matowe. Spirit to brązowy ciemniejszy matowy nude. Del Rio to kolor trudny do opisania, ale nie jestem do końca do niego przekonana, więc chyba odpada :) Zwykłe podkładyJak już wcześniej wspomniałam, nie używam od jakiegoś czasu zwykłych podkładów i przez jeszcze długi czas nie mam takiego zamiaru. Ale napiszę wam, które chciałabym wypróbować. Z tych dwóch lepszy skład ma ten z Pierre Rene i możliwe, że sięgnę po niego na promocji w Naturze jeśli będzie dostępny stacjonarnie. Z Maybelline chyba zrezygnuję w ogóle, chociaż jego opinie są bardzo kuszące. Podkład Maybelline SuperStay 24h sprawia, że cera zachowuje nieskazitelny wygląd do 24 godzin! SuperStay 24h jest odporny na pot, upał, zmiany oświetlenia. Jest to możliwe dzięki zaawansowanej technologicznie formule łączącej składniki amortyzujące z przełomową siateczką Micro-Flex. Podkład osadza się na skórze w naturalny sposób, nie obciąża i nie daje uczucia ściągnięcia, przez co efekt końcowy wygląda naturalnie. Niezwykle odporny na ścieranie podkład sprawdzi się w każdej sytuacji. Impreza czy upalny dzień – skóra pozostanie gładka bez względu na okoliczności. Pierre Rene Bouncy Fluid Foundation. Podkład matujący o lekkiej, elastycznej konsystencji, która bardzo łatwo się rozprowadza i perfekcyjnie stapia ze skórą nadając jej świeży i naturalny wygląd. Wystarczy niewielka ilości produktu, aby pokryć drobne niedoskonałości, a specjalna formuła umożliwia uzyskanie różnych stopni krycia i aksamitnego wykończenia. Podkład jest wzbogacony w kwas hialuronowy oraz ekstrakt z alg (Macrocystis Pyrifera) zawierający oligoelementy i witaminy o podwójnym działaniu. Tworząc cienki i elastyczny film chroni skórę przed zanieczyszczeniami zewnętrznymi oraz odżywia ją i pomaga zachować fizjologiczne nawilżenie skóry. Golden Rose Longstay Liquid Matte Lipstick nr 18, 19 i 20PERHAEPS sztuczne rzęsy - model SISSI i CARMENKolejne rzęsy, które mi się spodobały i są z (mam nadzieję) niepodrażniającym klejem. Model Sissi jest bardzo wyrazisty, a model Carmen jest krótszy i wydłużony na końcach. Każda para rzęs kosztuje 13,99zł. Rimmel Color Rush (Intense Colour Lip Balm) nr 200 Keep MauvingSoiree CosmeticsTaka ciekawostka na koniec. Firma Soiree Cosmetics została założona przez 2 dziewczyny z Warszawy. Oferują one płynne pomadki, które są podobno bardzo lekkie na ustach, długotrwałe i matowe. Były przez jakiś czas na mojej wishliście, ale na razie z nich rezygnuję. Może w przyszłości się skuszę :) Każda kosztuje 56zł, ale na pierwsze zakupy macie 10% zniżki. Link do sklepu: https://www.soiree-cosmetics.com/ Aktualizacja poprzedniej wishlistyFlormar Krem CC 02 - prawie bym kupiła, ale jednak zrezygnowałam. To było w tym czasie, kiedy przestawiałam się na naturalne kosmetyki. Stwierdziłam, że to nie jest dobry pomysł. Na razie nie zamierzam zmieniać zdania. Może zdecyduję się na zakup tego magicznego kremu w dużo dalszej przyszłości :)
Gerard Cosmetics Hydra Matte Liquid Lipstick - nadal są na mojej wishliście :) Jeszcze nie kupiłam. Cienie Inglot - już mam kilka! Szczerze mówiąc to nie wiem co w tych cieniach jest takiego specjalnego. Może lubią je ludzie, którym podoba się sucha formuła, bo one właśnie są takie suche. Pobawię się nimi jeszcze, bo ostatnio przestałam ich używać. Mixer / rozjaśniacz do podkładu - mikser już mam :) Zdecydowałam się na biały z NYX. Bardzo dobrze się sprawdził i polecam! Ale nie używam już, bo przestawiłam się na podkład mineralny. Wibo Pomada do brwi Dark Brown - pomadę mam, z Vinted. Bardzo ją lubię, bo można nią zrobić każdy rodzaj brwi - od delikatnych do mocnych w zależności od tego jakiego pędzelka użyję. My Secret Blusher nr 104 - ostatnio kupiłam na promocji w Naturze. Róż mam na policzkach raz na ruski rok, ale ten kolor jest bardzo fajny. Szkoda tylko, że ten róż jest mocno napigmentowany i trzeba z nim bardzo uważać, żeby nie zrobić sobie plamy. NYX Ultimate Shadow Palette Brights - mam tę paletę :D Wiąże się z nią ciekawa historia. Zamówiłam ją ze strony NYX'a do paczkomatu i okazało się, że pomylili paczki. Ja miałam w paczkomacie paczkę z Urban Decay jakiejś dziewczyny, a ona miała moją z NYX'a (Urban Decay i NYX mają magazyny w tym samym miejscu w Czechach). Potem czekałam na tą zamianę chyba ze 2 tygodnie. Wysłali mi nawet prezenty jako rekompensatę za tą pomyłkę :3 Wracając do samej palety to cienie nie są od razu super napigmentowane, ale doskonale się blendują i świetnie się nimi buduje kolor. Używam je do eksperymentów makijażowych. Tak btw jak potrzebujecie kolorowe cienie to polecam pojedyncze z My Secret (kupicie w Naturze), bo tamte są bardziej napigmentowane. Ale też bardziej się sypią niż NYX. W każdym razie cieszę się, że mam chociaż jedną kolorową paletę (teraz to już dwie, bo z MUR dostałam ostatnio tester kolorowej palety gratis LINK). Astor korektor Perfect Stay nr 001 Ivory - kupiłam ten korektor :) Faktycznie ma bardzo jasny kolor, ale niestety nie sprawdził się tak dobrze jak Catrice Liquid Camouflage, bo ma mniejsze krycie od niego ;c A ja potrzebuję superkrycia na moje ciemne cienie pod oczami. Ale jeśli ktoś nie ma aż tak wielkich cieni to polecam, bo poza tym ten korektor jest super. Teraz znajdziecie go tylko online, bo wycofują Astora ze sklepów w całej Europie (nie wiem dlaczego). Jeffree Star Cosmetics Androgyny palette i Velour Liquid Lipsticks - cały czas na mojej wishliście :) Paletę mam zamiar kupić... za rok? Później? Za 3 lata? Nieważne. Nie spieszy mi się, są inne które chcę bardziej, ale chętnie bym ją przygarnęła ze względu na świetne opinie i mega pigmentację. Co to pomadek to mam odcień Doll Parts i Calabasas. Calabasas baaardzo lubię i już znalazłam sposób jak ją nakładać, żeby wyglądała naturalnie. Kolory jakie chodzą mi po głowie to Celebrity Skin, Gemini, Rich Blood oraz MOŻE Santa Baby z najnowszej kolekcji świątecznej, ale raczej na 99% z tej zrezygnuję w ogóle. Gąbka do makijażu Blend It Marble Black - nie mam tej gąbki, głównie dlatego że teraz używam podkładu mineralnego i nie potrzebuję do tego gąbek. Poza tym mam jeszcze zapas gąbeczek z Aliexpress :) Jeśli kiedyś wrócę do płynnych podkładów to sobie kupię. Wibo Banana Powder - mam ten puder i bardzo go lubię :) Earthnicity Minerals podkład w odcieniu Moonlight - podkład, który mam i używam codziennie. Niedawno kupiłam sobie drugie opakowanie na zapas, bo pierwsze już zużyłam większej połowie xd. Odcień jest po prostu idealnie dopasowany do mojej cery, a sam podkład jest odporny na wszystko i wytrzymuje tak długo na twarzy bez świecenia jak żaden inny płynny podkład, którego do tej pory używałam. Jestem bardzo zadowolona, że go mam i żałuję, że nie kupiłam go wcześniej. Too Faced Better Than Sex Mascara - tusz, który ma świetne opinie i daje mega efekt, ale jednak rezygnuję z jego zakupu ze względu na cenę. Nie potrzebuję tuszu za 100zł. Mogę sobie kupić jego zamiennik z L'Oreal Lash Paradise lub wyżej wymieniony tusz z Bourjois dla takiego samego efektu. Ale to za jakiś czas. Na razie wystarcza mi tusz z Hypoallergenic Bell pogrubiający. Z resztą przez większość czasu nie maluję rzęs :) Holika Holika krem BB Sweet Cotton - myślę, że zrezygnuję z zakupu tego kremu BB, bo nie jest aż taki tani jak myślałam, że będzie (na Aliexpress) i nie ma nie wiadomo jak dobrego składu. Nudestix Magnetic Matte Lip Color - świetny produkt i nadal mam go na swojej wishliście, ale to nie jest w żadnym wypadku pilny zakup, więc może poczekać rok, dwa lub dłużej. Z resztą nadal nie jest dostępny w Polsce ;) Maybelline Podkład Fit Me Matte + Poreless nr 100 - mam ten podkład z Allegro, ale jeszcze go nie użyłam. Fitomed: Maseczka - Peeling K+K - zapomniałam o tym produkcie, ale wisi na mojej wishliście i na pewno za jakiś czas go kupię. Jouer Cosmetics - Springtime In Paris (paleta cieni) - rezygnuję z zakupu tej palety. Stwierdziłam, że tyle kasy nie będę wydawać na coś niezbyt potrzebnego. Trzeba być rozsądnym xd Takie kolory mogę znaleźć w wielu innych paletach. Kobo Matte Lips nr 424 Night Butterfly - mam tą pomadkę :) Bardzo podoba mi się ten kolor, bo jest bardzo oryginalny. Caolion Premium Hot&Cool Pore Pack Duo - chyba zrezygnuję z zakupu tego xd Co jak co, ale 119zł za maseczkę to przesada. Może i jest wydajna oraz rewelacyjna, ale jednak nie skuszę się na nią. Sigma F80 Flat Kabuki (pędzel do podkładu) - mam ten pędzel z Vinted. Muszę przyznać, że jest dobry, nie robi smug na twarzy i ogólnie super. Ale nie używam teraz płynnych podkładów i nie potrzebuję go, więc wystawiłam na Vinted za 35zł + kw. Jakby ktoś był zainteresowany to zapraszam LINK.
1 Comment
|