Powiecie... skąd taki temat u mnie na blogu? A no stąd, że nasza grupa miała wypowiedzieć się na taki na debacie :) Myślę, że jest on ważny i postanowiłam napisać coś o nim też tutaj. W końcu pisanie idzie mi dużo lepiej niż gadanie xd Żeby było jasne - jestem przeciwna przemocy fizycznej (psychicznej i jakiejkolwiek też). 1. WŁADZA
Dzieci często bite uczą się, że są bezsilne wobec swoich rodziców (przez pryzmat których postrzegają też cały ogół osób dorosłych), są na najniższej pozycji względem nich, są po prostu nikim, nie mogą nic zrobić, żeby poprawić swoją sytuację i nie są w stanie niczego zmienić w swojej własnej rodzinie. Wyobraźcie sobie jaką frustrację wywołują takie odczucia... Z biegiem czasu, gdy takie dzieci dorastają zaczynają zauważać, że żeby coś zmienić w swoim życiu muszą być tacy jak ich rodzice. Wtedy nikt im nie podskoczy, wszyscy będą ich szanować i będą się z nimi liczyli. Więc co robią? Naśladują swoich rodziców i stają się bezlitosnymi potworami bez żadnej empatii ani uczuć wyższych. Traktują wszystkich z góry, kontrolują i stosują tyle przemocy ile tylko mogą. Po to tylko, żeby nie czuć się już nigdy tak jak czuli się w dzieciństwie. Czyli jak ofiary. Stosują przemoc wobec swoich partnerów/partnerek i swoich dzieci nie pozwalając im być sobą tak jak robili to ich rodzice. W jakiś sposób odgrywają się za to. Tylko nie na tych ludziach, którzy są za to odpowiedzialni... Stają się kolejnym ogniwem w łańcuchu patologii i przemocy, z której samemu nie są w stanie się wyrwać i pociągają za sobą swoje niewinne "pociechy". 2. BRANIE PRZYKŁADU Jak wiadomo, rodzice są dla swoich dzieci autorytetem, całym światem, najważniejszymi osobami, które robią wszystko zawsze najlepiej. Jeżeli rodzice biją dziecko to nawet jeżeli ono nie czuje się z tym dobrze to i tak na początku myśli, że mamusia i tatuś robią dobrze i że to jest normalne... Idzie do szkoły i powtarza ich zachowania za co jest karane. I wtedy czuje się zagubione. Bo jak to? Dlaczego pani mnie ukarała skoro moi rodzice robią tak samo i nie spotyka ich za to żadna kara? Przecież to nie fair... A potem gdy rodzice czytają uwagi za bicie, kopanie, obrażanie itp. innych dzieci przez swoje, to co? Jak to co? Biją je za to! Bo nie znają innej metody albo po prostu nie chce im się wkładać wysiłku w wychowanie. Bo po co jak można uderzyć i problem z głowy. Tak się tylko wydaje, że z głowy... Następnego dnia dziecko idzie do szkoły i nie dość, że znowu powtarza zachowania swoich kochanych rodziców to jeszcze wyładowuje frustrację na Bogu winnych kolegach i koleżankach. 3. STRACH Ważnym argumentem ZA biciem jest właśnie strach. Mechanizm jest taki: zbiję dziecko, które będzie potem bało się zrobić to samo drugi raz i już będę miał/a spokój, bo będzie grzeczne. Niestety to nie jest takie zajebiście dobre i proste rozwiązanie...
4. ZDROWIE Nieustanny strach powoduje ogromny stres w organizmie człowieka, co jak pokazały badania naukowe przyczynia się do zmniejszenia w mózgu istoty szarej odpowiedzialnej za myślenie, przetwarzanie informacji i pamięć. To sprawia, że osoby z patologicznych rodzin wolniej się rozwijają i mają mniejsze możliwości intelektualne. Częste kary cielesne wyrządzają szkody nie tylko fizyczne, ale też emocjonalne... Reakcje dzieci, na których stosowano kary cielesne można ogólnie podzielić na dwie grupy:
Teraz zajmę się opisem tej drugiej grupy. Takie dzieci przeżywając wszystko wewnątrz i kumulując całą frustrację w sobie stają się nieśmiałe, bojaźliwe, ostrożne w działaniu, łatwo popadają w choroby psychiczne takie jak depresja, anoreksja, bulimia, zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, cięcie się i inne tego typu. Nie mówiąc już o tym, że jeżeli stopień zaawansowania tych chorób będzie duży to może dojść nawet do samobójstwa... Wierzcie mi, nie trzeba wielu lat w depresji, żeby pewnego dnia się zabić. Wystarczy brak jakiejkolwiek nadziei. Przyczyna jest prosta: takie osoby nie mają żadnego wsparcia, czują się samotne, odrzucone przez rodziców, bezsilne, nie mają poczucia bezpieczeństwa, ale poczucie winy, że to z ich powodu rodzice się denerwują, starają się kontrolować najbardziej jak potrafią, a i tak co by nie zrobili to zawsze znajdzie się coś co będzie źle, cały czas żyją w stresie i w napięciu i nienawidzą siebie za to jacy są beznadziejni. Zerowe poczucie własnej wartości też gra tu dużą rolę. 5. UPRZEDZENIA Bite dzieci mogą w przyszłości mieć uprzedzenia do osób płci przeciwnej. Jeśli ojciec bił swoją córkę, a np. matka syna to potem córka może bać się mężczyzn, a syn kobiet. Oboje będą bali się wchodzić w bliskie relacje z płcią przeciwną. Nie twierdzę, że tak jest zawsze, ale jest trochę takich przypadków, gdzie taki skutek występuje. 6. NA KONIEC Na koniec napiszę wam... Z resztą sami zobaczcie. Jakiś czas temu czytałam książkę o wpływie rodziców na zachowania i charakter dziecka. We wstępie autor opisał poglądy św. Augustyna na temat bicia dzieci. Wiecie co on twierdził? Że to jest bardzo dobry pomysł... Dzieci trzeba bić dlatego, że to zmusza je do uległości i posłuszeństwa wobec dorosłych. Dzięki temu dzieci są grzeczne... Uważał również, że są wcieleniem zła i istotami grzesznymi. Dodatkowo sądził, że trzeba jak najszybciej złamać ich wolną wolę i zabronić posiadania własnego zdania. Szkoda, że nie pomyślał o tym, że potem z takich dzieci wyrosną dorośli... Niestety wchodząc w dorosłość wspomnienia magicznie nie znikają z naszej pamięci. Święty Augustyn był wtedy bardzo popularny, jego zdanie liczyło się wśród społeczeństwa i miał na nie duży wpływ, więc nic dziwnego, że wiele osób stosowało jego piekielne metody. Z resztą, w tamtych czasach to było normalne i nikt nie sprzeciwiał się karom cielesnym. Tylko dlaczego ten nikczemny człowiek został później świętym??? No jak?? I katolicy mają brać z niego przykład? Przecież to jakaś masakra... Można sobie tylko wyobrazić tamtejsze społeczeństwo złożone z jednej strony z osób dążących do władzy bez oglądania się na innych, pozbawionych empatii i okrutnych i z drugiej strony z zastraszonych małych-dużych dzieci robiących to co każą im silniejsi od siebie. Takim społeczeństwem było bardzo łatwo manipulować, co z resztą kościół bardzo chętnie wykorzystywał do swoich celów... Źródła: 1. The case against spanking. 2. The case for spanking. Dziękuję za uwagę.
0 Comments
Leave a Reply. |