Na początek zacznę od tego jak producent opisuje podkład True Match: True Match to pierwszy tak doskonale dopasowujący sie podkład od L'Oréal Paris. Gama 9 odcieni pozwoli każdej kobiecie znaleźć swój idealny odcień. Udoskonalona formuła z olejkami eterycznymi i składnikami nawilżającymi dopasowuje się do odcienia i struktury skóry. Efekt? Cera jest nieskazitelna i gładka w dotyku. 3 SEKRETY NOWEJ FORMUŁY: NOWE PIGMENTY JESZCZE LEPIEJ DOPASOWANE DO ODCIENIA Nowa formuła True Match została wzbogacona o trzy nowe hybrydowe pigmenty. Dzięki temu podkład True Match osiąga jeszcze lepszą precyzję kolorystyczną. Nowe pigmenty efektywnie dopasowują się do ciepłej, zimnej i neutralnej tonacji skóry. OLEJKI DLA IDEALNEGO STAPIANIA SIĘ PODKŁADU ZE SKÓRĄ Rewolucyjne połączenie czterech olejków eterycznych dla wyjątkowego komfortu aplikacji i równomiernego wykończenia makijażu. Zapewnia doskonałe rozprowadzenie podkładu, łatwość użytkowania i wyjątkowo sensoryczne doświadczenie. NOWY STANDARD NAWILŻENIA DLA KOMFORTU TWOJEJ SKÓRY Nowa, kremowa formuła zawiera kombinację gliceryny, witaminy E i B5 dla wyjątkowego komfortu. Pozostawia skórę gładką i miękką w dotyku. Zalety
Wady
PodsumowaniePodkład L'Oreal True Match najlepiej sprawdzi się u osób, które mają piękną cerę bez niedoskonałości, ale potrzebują tylko lekko wyrównać koloryt i rozświetlić oraz nawilżyć skórę twarzy.
Jako zamiennik mogę polecić rozświetlający podkład Hypoallergenic Bell (ok. 30zł w Rossmannie i Hebe). Również ma lekkie krycie, nawilża i rozświetla, ale ma beztłuszczową, jeszcze lżejszą konsystencję, która tak nie brudzi :) Opakowanie również jest lepsze. Tylko bledsze osoby powinny sprawdzić najpierw kolor. Dla mnie jest również troszkę za pomarańczowy. Matowa wersja tego podkładu również ma lekkie krycie, ale obecnie dla mnie osobiście ten kolor jest dużo lepszy, a sam podkład doskonale sprawdza się na lato. Jeśli już opisuję inne podkłady to od razu napiszę, że Catrice All Matt Plus nie ma też jakiegoś superkrycia, ale ma większe niż L'Oreal i Bell, ale mniejsze niż Pierre Rene. Dodatkowo oksyduje i jest dla mnie lekko za ciemny, ale nie jakoś za bardzo. Za to świetnie matuje i bardzo długo utrzymuje się na twarzy bez świecenia. Robiłam już u siebie recenzję podkładu Pierre Rene oraz Ingrid. Zapraszam do poczytania jeśli jesteście zainteresowani. Osobiście nie kupię więcej podkładu L'Oreal True Match, ale zachęcam was do wypróbowania jeśli szukacie trwałego, rozświetlającego podkładu i nie macie dużo do zakrycia :)
0 Comments
Leave a Reply. |